PODRÓŻ DOOKOŁA ŚWIATA - co przyszło Ci do głowy? Piękne krajobrazy, przygody i zabawa? Jeszcze więcej pięknych krajobrazów, przygód i zabawy? Bingo! Taka podróż to jedna z najcudowniejszych rzeczy, jakie możesz zrobić w życiu. Ale postawmy sprawę jasno - są rzeczy, o których nie pomyślałeś.
1. Będziesz tęsknić
Mniej lub bardziej, ale będziesz. Wideo-rozmowa to cudowny wynalazek, które ułatwia rozłąkę, ale czasem będzie po prostu smutno, pusto i niefajnie. A jeśli ktoś mówi, że w długiej samotnej podróży nie zdarza się płakać w poduszkę, to albo kłamie, albo jest wybitnie nietęskniącą osobą.
2. A jednocześnie będziesz unikać ludzi
To jeden z paradosków długich podróży: będziesz samotny, a jednocześnie będziesz unikać ludzi. Nie wszystkich oczywiście, ale po prostu bokiem będzie Ci wychodzić odpowiadanie na pytania: skąd jesteś? gdzie byłeś? a gdzie teraz jedziesz? Będziesz doceniać hostele z zasłonkami przy łóżkach, a na widok imprezujących gapjerowiczów będziesz dostawać gęsiej skórki.
3. Będziesz gubić rachubę czasu
Mierzenie czasu przestanie mieć dla Ciebie znaczenie - do kalendarza i na zegrek będziesz spoglądać tylko wtedy, gdy przypomni Ci się, że masz samolot, autobus albo prom do złapania. Zupełnie zatracisz poczucie sobotniej i niedzielnej wolności, a czas stanie się liniowy (a nie tygodniowy). To cudowne uczucie… do czasu, gdy zapomnisz o samolocie, urodzinach przyjaciela albo nie będziesz miał zielonego pojęcia, czy czas do domu liczyć w tył czy w przód. A prawdziwe fajerwerki zaczną się wtedy, gdy przelecisz Pacyfik i przekroczysz linię zmiany daty - zyskasz jeden dzień życia, a znajomi w Polsce nie będą już wstawać kilka godzin po Tobie, tylko będą się kłaść spać. Gwarantuję, szybko się tego nie doliczysz.
4. Będziesz wykończony
Plecak (tak, ten ergonomiczny z super-lekkim stelażem dopasowującym się do pleców) powykręca Ci kręgosłup, Twoje ulubione, wygodne buty obetrą Ci stopy do pulchniutkich pęcherzy, kość ogonowa nie raz zwinie się w paragraf, a do bólu po nocy w kolejnym niewygodnym łóżku, w za wąskim śpiworze i/albo na lotniskowej ławce w zasadzie zaczniesz się przyzwyczajać. Aż w końcu któregoś pięknego dnia poczuejsz, że jesteś zmęczony… podróżowaniem i już masz dość. Po prostu.
5. Zaniedbasz się
Panie mają tu niestety większe pole manewru, ale faceci dzielnie im wtórują. Paznokcie, włosy, zarost - widać, czy nie widać, w podróży ma się inne priorytety, co nie? Wyblakła koszulka czy przetarte portki to najmniejsze zmartwienie!
6. Twój brzuch będzie wołał o litość
Zabaw z żołądkiem nie unikniesz. Nie chodzi nawet o ciężkie zatrucia (czy inne wątpliwe przyjemności) - zjesz po prostu tyle przeróżnych bakterii, że Twój brzuch zwariuje i pewnego dnia (albo nocy) powie STOP. Przez 12 miesięcy tylko raz byłem w tej sprawie u lekarza, ale co się nacierpiałem to moje! Z reszta odmówić sobie żarcia z ulicy? O nie.
7. Przestaniesz się… brzydzić
Albo wyjdziesz z własnej strefy komfortu, jak to się teraz ładnie mówi. Cuchnąca toaleta, sedes bez deski (albo deska bez sedesu), facet z petem nad wokiem z Twoim makaronem czy stęchły pokój… przestaną być nieprzyjemne. Ukradną Ci klapki? Trudno, pójdziesz pod wspólny prysznic na boso. Albo nie pójdziesz w ogóle. YOLO!
8. A Twoje wymagania się zmniejszą
I to w każdym temacie: garderoby, warunków sanitarnych, pokoju, łóżka czy jedzenia. Spodnie skurczyły się w praniu? Dobra, będą rurki. 10 łóżek w pokoju i klima bez zasilania? Spoko, to tylko dwie noce, będzie ciepełko. Poduszka ma dziwny zapaszek? Podłożę t-shirt, no problem. W zupie pływa coś dziwnego? No przecież nie umrę. 10 godzin na pace pickupa? Luz, przecież mi się nie spieszy. Życie stanie się cudownie proste!
9. Będziesz czekać, aż coś się wydarzy
Podróże dookoła świata brzmią supersexi - na zdjęciach i w relacjach wyglądają jak pełne wrażeń życie (prawie) na krawędzi, przygoda za przygodą, a co widok, to lepszy. I tak jest, ale pomiędzy tym wszystkim… często będziesz czekać. I choć oczywiście na wszystko można spojrzeć z dwóch stron, to czasem bądzie zwyczajnie… nudno.
10. A czasem wcale nie będziesz na nic czekać…
… i nawet nie wyjdziesz z łóżka. Jechać na koniec świata, żeby leżeć w łóżku, obżerać się świństwami i oglądać mniej lub bardziej głupkowate seriale? Tak - w normalnym życiu to nic dziwnego, dlaczego więc nie miałoby się zdarzać w długiej podróży? Grę o tron łyknąłem w kilka dni i był to… cudowny odpoczynek od podróżowania!
Długa podróż dookoła świata to męczące i wymagające przedsięwzięcie, ale stąd właśnie jej cholerny urok. Nie będzie łatwo, ale to właśnie ciągłe sprawdzanie siebie i przekraczanie własnych granic daje najwięcej frajdy. Tylko uważajcie na klapki - nadal nie rozumiem, na co komu były moje używane japonki…