Obłędne kokosowe pancakes

Do mąki kokosowej przymierzałem się całkiem długo, a gdy kupiłem już ją kupiłem, spędziła w kuchennych czeluściach niemało czasu. Ale! Jak już z nich wyszła, to w całej okazałości i dała czadu…

Niełatwa w obsłudze: bo inaczej chłonie płyny, bo tłusta, bo kompletnie nielepka. Jest za to pyszna: pięknie pachnie i smakuje kokosem, i całkiem zdrowa: zawiera mnóstwo błonnika, niewiele cukru, dobre tłuszcze i białko. A do tego oczywiście nie zawiera glutenu, jeśli ktoś nie może lub preferuje bez. Ubrana w formę placuszków jest kosmicznie dobra – a może raczej te placki są kosmicznie dobre. Wilgotne, miękkie, sycące i przede wszystkim cudownie kokosowe – ale nie nachalnie, ale wspaniale delikatnie. Świetnie pasują do owoców, orzechów, miodu, ulubionego syropu albo jogurtu. Po zdjęciach zjadłem wszystko – aż tyle nie polecam, bo to jednak sporo jajek na raz, ale nie żałuję ;). Proszę Państwa, przedstawiam obłędnie pyszną wariację nt. porannej kuchni amerykańskiej!

........................................................................................

Treści, które dla Was tworzę są darmowe,
dlatego będzie mi bardzo miło, jeśli w zamian
za korzystanie z nich postawicie mi wirtualną kawę. Dzięki!

........................................................................................

SKŁADNIKI (ok. 10-12 placków; UWAGA: wszystkie składniki w temperaturze pokojowej!):

• 30 g mąki kokosowej
• 75 ml mleka kokosowego
• 1 łyżka miodu
• 3 jajka
• kilka kropli esencji waniliowej lub ziarnka z laski wanilii
• 2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
• niepełna łyżeczka proszku do pieczenia
• szczypta soli

PRZYGOTOWANIE:

1. Wymieszaj dokładnie jajka z olejem kokosowym i miodem (jajka muszą mieć temperaturę pokojową, bo inaczej ochłodzą olej i w okamgnieniu on zgęstnieje – jeśli się tak stanie, ustaw miskę na garnku z delikatnie gotującą się wodą i przygotuj masę w delikatnej kąpieli wodnej).
2. Dodaj do masy mleko kokosowe i esencję waniliową, dokładnie wymieszaj.
3. W osobnej misce wymieszaj mąkę z proszkiem do pieczeni i solą. Dodaj do mokrych składników i zamieszaj – szybko i niezbyt dokładnie, nie przejmując się małymi grudkami.
4. Niewielkie placuszki smaż na patelni delikatnie natłuszczonej olejem kokosowym (np. sylikonowym pędzelkiem albo papierem) – na złoto, z obu stron. Możesz je też usmażyć na suchej patelni, ale ich przewracanie będzie dużo trudniejsze. Moje rady:
   *masa ma trochę nietypową, mocno wilgotną konsystencję, więc przewracanie placków może wydawać się na początku trochę trudne, ale potem będzie z górki
   * masa z mąki kokosowej może gęstnieć, a jeśli się tak stanie, przed smażeniem kolejnej porcji dodaj do niej odrobinę wody i szybko zamieszaj
   * na smażących się plackach nie zobaczysz pęcherzyków powietrza jak przy plackach pszennych – podważ brzeg pankejka i sprawdź, czy jest już złoty
5. Podawaj z miodem, syropem, owocami, orzechami albo cukrem pudrem. Szczerze: nie ma to znaczenia, bo same pankejki są obłędnie dobre. Smacznego!

Dajcie znać, czy takie kokosowe pancakes do Was trafiają i czy macie inne, smaczne patenty na mąkę kokosową!